Ofkośćtop

Nisia

Esti, to może za tydzień. Albo Bones, to też lubimy oglądać grupowo Mruga

Ja się cieszę na L2M, wróciło i zacieram łapki. Ale poczekam na napisy.

esterek

O! Bones! Myślę, że większą przyjemność m sprawi oglądanie Bones niż House'a. Nowy odcinek House'a wynudził mnie okrutnie.
A na czym polega to grupowe oglądanie?

Nisia

Robię konferencję na gg z chętnymi (zazwyczaj jest to kropka i Narenika, jeśli chodzi o House'a to czasem DA i Richie), puszczamy równo i komentujemy wspólnie Mruga

esterek

O, to interesujące.

Przeglądam różne archiwa na mailu i innych komunikatorach i natrafiłam na to:
http://www.youtube.com/watch?v=yjbpwlqp5Qw - i nadal robi to na mnie wrażenie. Może widziałyście?
Fantastyczne wykonanie, a zwłaszcza początek. Rzadko zdarza się, żeby każdy chórzysta miał osobny mikrofon. To jest ogromna odpowiedzialność! Efektem tego jest to, że słychać, że któryś tenor czasami śpiewa pod dźwiękiem, ale ja się nie czepiam :-)
Ale bardzo mi się to podoba.

Nisia

PW sprawdź Mruga

esterek

Dzień dobry?

Tak jakoś cicho się zrobiło....

Nisia

Ja się melduję, miałam kilka pokręconych dni, teraz już wszystko w normie będzie mam nadzieję.

Obejrzałam, Esti, vid ktory wrzuciłaś. Super!

Oj, obudźcie się!

Eithne

Hej, hej.

Ja również się melduję i kawę przynoszę:

esterek

Witam,

Jeszcze się nie obudziłam. Kawę wypiję i może zacznę funkcjonować.
Ha! Dzisiaj dostałam ostrzeżenie za spóźnianie się do pracy. Ale należało mi się. Muszę coś z tym zrobić. Ale nie wiem czy dam radę.

Nisia

Jesień jest straszna, ja po prostu zapadam w letarg no. Brr

esterek

Dzisiaj całkiem ładna pogoda jest. Nawet przestał wiać silny wiatr. Ale nadal zimno. Wiem, nie mam co liczyć na ciepło do późnej wiosny.

Z różnych ciekawostek znalezionych w internecie, tym razem na jakimś "dziwnym" blogu:

Nisia

U nas cieplutko było, przynajmniej na balkonie na 4. piętrze Mruga

Wielki Wybuch i Wielka dziura? Nigdy się tym nie interesowałam, brzmi ciekawie.

Ja aktualnie planuję zgłębić jakoś jogę czy coś. Muszę obniżyć koszmarnie wysoki poziom stresu.

Mam ochotę na żelki!

Eithne

Niś, nie sztresuj się tak bardzo *tuli*
I żelki ci przyniosłam...

esterek

joga?? Never :-)
Nie stresuj się. Nie opłaca się. To szkodliwe.
Wiem, łatwo mówić.

Idę sobie, nie wiem gdzie, na zawsze...

Nisia

Nie ić, a tym bardziej na zawsze! *płacze*

Wiem, że się nie opłaca i wiem, że to szkodliwe- stresować się. Bardzo dobrze wiem, bo mój żołądek jest w takim stanie, że tylko jakaś alternatywna metoda odstresowania pomoże nie pogłębiać tego bagienka.

Eith,
dziękuję za żelunie :*

Shetanka

Ja na odstresowanie gleba na łóżko i muzyka. ale ja tak już mam XD

Nisia

Ja na odstresowanie w sumie gram w brutalne gry Wesoly

Eithne

Właśnie Esti, nie ić! Nie, nie, nie!

Gry... hm... u mnie więc Simsy Wesoly

Albo oglądanie "Przyjaciół" czy tych naprawdę zabawnych odcinków "X-files"
Ależ ja dawno się nie odstresowywałam...

esterek

Ok, wróciłam!

Poszłam sobie, ale jednak nie na zawsze, tylko do kina. Znajomi mnie wyciągnęli.

Moje odstresowywanie najczęściej jest podobne do Shetanki. Ale zdarzają mi się inne "metody", np.: czasami wyciągam koleżanki do naszego ulubionego pubu na piwo, w celu "zresetowania się", albo ogólnie organizujemy sobie jakiś babski wieczór z winem/piwem/innymi trunkami, zasadniczo z alkoholem. A w chwilach najcięższego stresu, to staram się to przespać - odcinam się od realnego świata, telefony wyciszam maksymalnie i nie reaguję na bodźce z zewnątrz. To taki sposób na wyciszenie potwora-stresu wewnątrz mnie :-).

To zacznijmy dzień od kawy, a że u mnie ostatnio w temacie astronomia (zupełnie przypadkiem i proszę się nie sugerować, że ja się tym interesuję czy coś), to dzisiaj ja podam kawę astronomiczną:

Shetanka

Ja tam nieletnia jestem to się zresetować nie mogę za bardzo

a kawa jest niedobra XD nie piję nawet pomimo tego, że lekarz mi kazał XD